Wysłany: Śro Mar 30, 2011 15:49 Temat postu: IMPREZA
Witam, muszę przyznać że zszokowało mnie to co zobaczyłem dziś na klatce(23b). Wróciłem w sobotę późno w nocy więc nie wiedziałem co się działo tej nocy w naszym bloku. Po przeczytaniu listu jednego z mieszkańców długo zastanawiałem się w jakich czasach się znajduję. Z góry chciałbym przeprosić autora za to że zdjąłem jedną z kartek i ją teraz wykorzystuje trochę bez wiedzy autora ale mam nadzieję, że się nie obrazi.
Pokazałem ten list wielu znajomym i muszę przyznać, że mieli niezły ubaw i są bardzo chętni na zorganizowanie co najmniej tak dobrej imprezy u mnie w domu! Musze tylko zakupić jajka żebym mógł się bronić.
Ale do rzeczy: na miejscu osoby która dzwoniła na ta policje i rzucała jajkami (Na marginesie przyznam że trzeba być nieźle ograniczonym człowiekiem robiąc coś takiego.. co prawda bywałem na imprezach na których odbywały się wojny na jajka, ale to tylko na terenie mieszkania biednego właściciela. Nie wiem jak ktoś mógł wpaść na taki genialny pomysł). Proszę państwa.. żyjemy w cywilizowanym świecie, mamy 2011 rok.. a nie 1981.. moda na donoszenie (która modna była w tamtym czasie w niektórych kręgach) dawno zaniknęła.. Nie łatwiej było zapukać i poprosić o ściszenie muzyki jeśli na prawdę w niedzielę musieli państwo wstać wcześnie z jakiegoś powodu? Podawać kogoś do sądu?? Przecież wtedy ta osoba przestanie być anonimowa.. a normalnym środowisku takie osoby nie będą miały już życia.. I właśnie prosiłbym pana który został pozwany o ujawnienie tej "życzliwej" osoby, bo jestem bardzo ciekawy kto tak dobrze ukrywa swoja głupotę.
Tak jak mówiłem, w najbliższym czasie zamierzam zorganizować imprezę, na której ma być jak najwięcej osób (żeby było więcej osób do podziału za ten mandat ). I możemy tak sobie robić na złość w kółko.. Tylko nie widzę w tym sensu.. Mam nadzieję, że ta osoba przemyśli wszystko, przeprosi tego pana który zorganizował imprezę i wycofa skargę.
Zaznaczam, że nie znam właściciela mieszkania w którym była impreza i nie mam z nim nic wspólnego. Po prostu jestem człowiekiem. I oby większość z nas też się okazała dobrymi sąsiadami..
Pozdrawiam.
Dołączył: Pią Maj 22, 2009 17:57 Posty: 79 Skąd: Gdańsk-Chełm
Wysłany: Czw Mar 31, 2011 20:52 Temat postu: Re: IMPREZA
Zgadzam się z Rogalem. Gdy coś nie pasuje w zachowaniu sąsiada proponuję mu o tym powiedzieć. Impreza może była uciążliwa ( na trzecim piętrze była ledwo słyszalna), ale rzucanie jajkami to wandalizm. Powiadamianie policji powinno być ostatecznością, gdy zwrócenie uwagi nie pomogło. Pozdrawiam.
PS. Wiosna - czas odkurzyć grila
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 14:45 Temat postu: Re: IMPREZA
W sumie to tylko dziwię się Sąsiadowi, że tym razem "wolał" przepraszać po fakcie - w roku ubiegłym uprzedził, że ma urodziny i zamierza zorganizować imprezę, co jest zdecydowanie lepiej postrzegane.
Miło czytać, że w takich sytuacjach jest trochę wyrozumiałych Sąsiadów w naszej klatce
Okazja do dalszego wzajemnego poznania się - pewnie przy odkurzonym grillu
Dołączył: Sob Sie 08, 2009 13:36 Posty: 163 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 20:42 Temat postu: Re: IMPREZA
Szok co tu się wyrabia. Normalnie jak u jakiś ludów pierwotnych, dobrze że nikogo nie zastrzelono
Akurat tydzień temu bylem w domu i widziałem ta imprezę, mieszkam dość blisko balkonu imprezowicza i poszedłem spac i nic nie słyszałem. Rozumiem policja, oki , skoro nie uprzedził . był głośno zgoda, ale sąd i jaja, to już przegięcie moim zdaniem, ale cóż w Polsce nic już mnie nie dziwi, naród debili co w swoim kraju rozwala wszystko, a za granicą aniołki co potrafią wszystko najlepiej. Jedyna nacja na ziemi co kala własne gniazdo co widać po przykładzie "imprezy" piękne świadectwo pokazał gość od jaj
Oczywiście "imprezowicz" mógł uprzedzić ,ale nie widzę szansy pobiegać po ok 100 lokalach, chyba że kartki na klatkach
Na Chelmie imprezy są czymś normalnym z policją w tle, ale nie byłem świadkiem takich scysji z jajkami, sądami , max to policja i to 1 max 2 wizyty. Dokąd ten kraj zmierza ?
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 2:19 Temat postu: Re: IMPREZA
To znaczy, że to że na imprezę zostaje zaproszona policja jest dla was normalne???? Przykro mi ale nie mogę tego zrozumieć.. rozumiem impreza w środku tygodnia organizowana przez co najmniej dziwne towarzystwo.. może bym zrozumiał że jakaś starsza schorowana pani by zadzwoniła.. ale u nas w bloku nie ma ani dziwnego towarzystwa ani starszych schorowanych ludzi.. więc o co chodzi? Gdyby do mnie przyszedł sąsiad i poprosił o ściszenie muzyki, już by nie usłyszał żadnego dźwięku.. no ale może to ja jestem dziwny.
A informowanie sąsiadów o imprezie jest dobrym zwyczajem ale nie obowiązkiem według mnie.. też pamiętam informacje w zeszłym roku o urodzinach i może ktoś się poczuł urażony, że tym razem takiej nie było?
Dołączył: Sob Sie 08, 2009 13:36 Posty: 163 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 9:58 Temat postu: Re: IMPREZA
Zaproszenie Policji nie jest normalne, ale akceptowalne jesli prosby nie pomagają. Nie znam tej sytuacji wiec napisalem bardzo ogolnie ze Policja to oki. Ale jesli nie bylo wczesniej żadnych prob mediacji to nie mam w ogóle pytań.
Dołączył: Nie Wrz 06, 2009 18:45 Posty: 57 Skąd: Gdańsk-Rogalińska
Wysłany: Nie Kwi 03, 2011 21:21 Temat postu: Re: IMPREZA
Rogala, jeśli juz wspominasz o obowiązkach to podstawowym, bez zadnej dyskusji, obowiazkiem jest PRZESTRZEGANIE CISZY NOCNEJ od godz. 22 do 6 rano.
Nadmienię, że w Szwajcarii wzięcie prysznica po godz. 22 jest naganne.
Wzywanie policji/straży miejskiej z powodu imprezy to ostateczność. Czy w tym przypadku było aż tak krytycznie - nie wiem (nic nie slyszalam, nic nie widzialam, w 23 b bywam tylko kilka razy w roku). Niemniej probuję znalezc wytlumaczenie dla tej zdesperowanej Osoby, która tak rygorystycznie zareagowała. Wyobrażam sobie - Środek nocy, głośna muzyka, rozmowy, śmiechy - Osoba nie może zasnąć, kręci się, nakłada poduszkę na głowę, zakłada stopery do uszu...
Mija jedna godzina, druga... I co? Wstawać, ubierać się i dobijać do drzwi Imprezowicza? Narażać się na dyskusję z młodymi panami pod wpływem procentów? Zdenerwowana chwyta za telefon i dzwoni po mundurowych - to prostsze.
Nie potrafię natomiast znaleźć żadnego wytłumaczenia, ani usprawiedliwienia dla Osoby, która obrzuca jajkami okna/balkon sąsiada.
A tak na przyszłość - bądźmy dla siebie milsi, wyrozumialsi, uprzejmi - w końcu jesteśmy sąsiadami i jesteśmy zdani na siebie przez lata.
Mam nadzieję, że skarga z sadu grodzkiego zostanie wycofana, a sąsiedzi się przeproszą.
Dołączył: Pon Maj 12, 2008 8:34 Posty: 72 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob Kwi 09, 2011 13:08 Temat postu: Re: IMPREZA
Co do imprezy, to rozumiem, że można sobie zrobić, ale jednak żyjemy w bloku. Trzeba wziąć pod uwagę, że mamy w związku z tym pewne obowiązki-choćby poinformowanie sąsiadów jesli już chcemy robić bibę na 100 fajerek . Sam tak zrobiłem na poprzednim mieszkaniu i choć na wieczorze kawalerskim było 25 chłopa, to nikt nie miał do mnie pretensji i złego słowa nie powiedział. Pragnę tylko zauważyć, że na poczatku manifestu z klatki 23b jest informacja,że policja była 3 razy - według mnie to dużo mówi za siebie, a z doświadczenia wiem, że policja przewaznie nie wstawia mandatów podczas "pierwszej wizyty". Skoro policja musiała jeździć 3 razy wydaje mi się,że osobista interwencja urażonej osoby nie wiele by wniosła do tematu.
Co do rzucania jajkami to naprawdę trzeba byc chyba chorym na głowę żeby robic takie rzeczy. Aż ręce opadają.
Co do Sadu to podejrzewam,że sprawę skierowała sama policja. Robią tak z wyjątkowo opornymi imprezowiczami (recydwywistami )lub gdy nie chce im sie otworzyć drzwi. Na miejscu zaskarżonego/zaskarżonej udałbym się do dzielnicowego i najpierw z nim pogadał.
Co do pomysłu rogala o zorganizowaniu imprezy w ramach odwetu - też ręce opadają.
My imprę słyszelismy, ale stoperki w uszy i spało się mega fajowo. Polecam na przyszłość, na pewno tańsze niż jajka i nie trzeba na balkonie po nocy latać
Wysłany: Pon Cze 20, 2011 12:23 Temat postu: Re: IMPREZA
Śmiało można dokleić łatkę tylko w Polsce.
Mieszkanie służy jak sama nazwa wskazuje do mieszkania, do imprezowania są w zależności od poziomu kultury i zasobności portfela budki z piwem bary mleczne pub'y restauracje a nawet domy weselne jak kogoś poniesie fantazja.
Swoją drogą fajnych macie sąsiadów .
A towarzystwo Niemców czy innych Francuzów to kiepski wykręt bo u nich w kraju jest tak:
Młoda para z Niemiec miała zapłacić 100 euro za zakłócanie ciszy nocnej. Nie zgodzili się, więc sprawa trafiła do sądu.
Do rozprawy doszło kilka dni temu w Berlinie, natomiast incydent ze skrzypiącym łóżkiem miał miejsce w lipcu tego roku. Sąsiedzi 24-letniej Stefanie Müller i jej partnera, 25-letniego Lucasa Zetscha, przez 1,5 godziny wysłuchiwali odgłosów skrzypiącego łóżka (od 23.30 do 1 w nocy), lecz w końcu nie wytrzymali i złożyli skargi na młodych ludzi.
Para została oskarżona o zakłócanie ciszy nocnej i zobowiązana do zapłacenia grzywny w wysokości 100 euro (ok. 400 złotych). Jednak dziewczyna i jej partner nie chcieli zapłacić kary, dlatego sprawa trafiła do sądu.
W czasie rozprawy Müller stwierdziła, że łóżko, na którym kochała się z Zetschem, było nowe i nie powinno zbyt głośno skrzypieć. Podkreśliła, że ze swoim kochankiem nie hałasowali.
– Być może nie hałasowaliście, ale wasze łóżko jednak przeszkadzało sąsiadom – odpowiedział wtedy sędzia. Zetsch poparł swoją dziewczynę. – To był zwyczajny seks, nic szczególnego – podkreślił.
Ponieważ sąsiedzi, którzy poskarżyli się na zachowanie młodej pary, nie pojawili się w sądzie, sprawa skrzypiącego łóżka została umorzona.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.