Wysłany: Pon Wrz 05, 2011 20:00 Temat postu: Dzieci
Witam,
Wiem, że pisząc wywołam pewnie lawinę ataków na siebie, ale uważam że czas napisać o pewnych rzeczach.Wiem, że nie mieszkam w domku jednorodzinnym i rozumiem, że dzieciaki muszą się bawić i od tego mają plac zabaw na który się zgodziliśmy na zebraniu wspólnoty (pomijam fakt, że miał być tylko od strony parkingu, nie z obu stron). Jednak to co potrafią wyprawiać dzieci zaczyna mnie irytować. Dobrze, że nie zrobiliśmy z funduszu zieleni, bo dzieci nie potrafią uszanować nawet tej marnej, która jest teraz - powyrywane krzaki, trawa (przy placu zabaw od parkingu), ziemia rozsypana po całych chodnikach. Ostatnio byłam świadkiem jak dziewczynka rzucała kamieniem w szybę klatki schodowej. Ciekawe, co by powiedzieli rodzice, jakby ją stłukła. Zresztą zabawa dzieci w rzucanie kamieniami kiedyś może dla niech samych skończyć się nieszczęściem- warto na to zwrócić uwagę. Poza tym klatka w bloku 23 B wygląda tragicznie - pomazana elewacja przy domofonie, trawa i piach w klatce, a dziś pełno kamieni na chodniku. Do tego dochodzi kultura, która już powinna występować u takich dzieci - to, że nie mówią "dzień dobry"pomijam, ale schodząc na dół lub idąc na górę po schodach wrzeszczą jak oszalałe, jakby obdzierał je ktoś ze skóry.Klatka nie jest od tego, żeby na niej krzyczeć, aż nie dojdzie się do mieszkania. Lubię dzieci, ale myślę, że to rodzice powinni ich uczyć zachowania, a nie pozwalać im na wszystko na co maja ochotę. Przykro mi, ale taka jest prawda. Może ktoś się zastanowi...
Pozdrawiam,
Wysłany: Wto Wrz 06, 2011 13:04 Temat postu: Re: Dzieci
Masz całkowita racje , dzieci bawią się wszędzie strasznie krzycząc. One chyba nie potrafią ze sobą rozmawiać normalnym tonem. A najgorsze jest to że rodzice nie widzą w tym nic złego jeśli dzieci wyrywają roślinki, depczą krzaczki i krzyczą pod czyimś balkonem. To takie przykre że nie potrafią uszanować ludzi którzy mieszkają przy placu zabaw. Nie wszyscy mogli kupić mieszkanie na skraju bloku z dala od placu, bo mieszkań tyle nie było.Dlatego bardzo proszę Rodziców by zwracali uwagę dzieciom , ze zieleń należy szanować, nie należy śmiecić na placu i bawić się troszkę ciszej. A tak naprawdę można , sama ma dwójkę dzieci i wiem że to dużo zależy od rodziców jak zachowują się dzieci.
Wysłany: Wto Wrz 06, 2011 17:56 Temat postu: Re: Dzieci
Kasiu, dokładnie dzieci wrzeszczą,a nie rozmawiają i nie wiem z czego to wynika. Na prawdę nie mam nic przeciwko dzieciom, ale czasem nie mam siły na te wrzaski po całym ciężkim tygodniu pracy. I zgadzam się, że to rodzice powinni uczyć dzieciaki, a są też takie, które są grzeczne i jakoś potrafią normalnie się bawić, a więc można, trzeba tylko chcieć.
Dołączył: Nie Lip 04, 2010 15:54 Posty: 13 Skąd: Gdańsk-Rogalińska
Wysłany: Wto Wrz 06, 2011 23:20 Temat postu: Re: Dzieci
Witajcie,
W zeszłą sobotę zwróciłem w dość zdecydowany sposób uwagę grupie kilku dzieciaków bawiących się w podchody połączone z "okrzykami wojennymi" pod balkonami bloku 19. Pomogło, chociaż tylko na chwilę, bowiem przeważyła masa krytyczna
Rodzice pociech zazwyczaj są w zasięgu wzroku/słuchu na placu zabaw lub w oknach/na balkonach. Wygląda na to, że im dalej od własnych okien dzieci rozwijają talenty wokalne, tym lepiej.
Szkoda tylko, że nikt nie zauważył, że takie zachowanie jest bardzo uciążliwe i co gorsza, kształtuje niewłaściwe nawyki.
Dołączył: Pią Maj 22, 2009 17:57 Posty: 79 Skąd: Gdańsk-Chełm
Wysłany: Pią Wrz 23, 2011 17:01 Temat postu: Re: Dzieci
Witam.
Ja się cieszę, że dzieci mają miejsce do zabawy, nie siedzą w domu, a aktywnie spędzają czas wolny. To raczej normalne, że biegają i krzyczą ( ja tak robiłem - dawno temu ). Natomiast, gdy przekraczają granice : rzucanie kamieniami, bijatyki, niszczenie zieleni, drapanie karoserii, trzeba zwrócić uwagę.
Pozdrawiam.
Wysłany: Pią Wrz 23, 2011 21:12 Temat postu: Re: Dzieci
Ja też się cieszę, że mają się gdzie bawić, ale nie uważam za normalne wydzieranie się na całe gardło komuś pod oknami i na klatce. Ja, moje koleżanki i koledzy dawniej też się bawiliśmy, ale nie wrzeszczeliśmy bo wpajane nam było "nie rób drugiemu, co tobie nie miłe". Nie oczekuję, że dzieci będą milczeć, ale pewne granice są , a od zwracania uwagi powinni być przede wszystkim rodzice. Choć może faktycznie to dobry pomysł, oby żaden rodzic się "nie obraził". Pewnie to kwestia wychowania jak widać, nie daleko pada jabłko od jabłoni ;P
Dołączył: Pią Maj 22, 2009 17:57 Posty: 79 Skąd: Gdańsk-Chełm
Wysłany: Pią Wrz 23, 2011 21:29 Temat postu: Re: Dzieci
Również uważam, że na klatce nie powinno się wydzierać. Staram się swoje uciszać. Natomiast uważam, że gdy widzimy bezprawie, lub zwyczajnie coś nas wkurza należy zwracać uwagę dziecku/dorosłemu, nie bojąc się obrazi ( rodzic/dorosły). Byle kulturalnie. Myślę, że to lepsze niż duszenie w sobie złości; lepiej rozwiązać sprawę na początku. Wątpię, by dziecko po zwróceniu mu uwagi nie poprawiło zachowania. Potem zapomni i jeszcze raz trzeba zwrócić uwagę, i potem jeszcze raz, i jeszcze, i jeszcze
Pozdrawiam
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.